Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Pocztówki z przyszłości

 Byłam dziś na warsztatach literackich prowadzonych przez Barbarę Piórkowską. I choć chciałam ukryć moją historię, ona przecisnęła się przez szczeliny podświadomości. Czytałam z obrazów i tekstów: La vie est belle! Żyj, po co nam śmierć? - po to, by czuć pełną piersią, by się cieszyć każdą chwilą - memento mori, witaj iskro bogów! „Dla duszy dwa razy dwa może być milion.” Przybył pan Przybyszewski z żoną Jadwigą i zamieszkali w Sopocie 1920 roku! Niebawem przyjechała w te okolice jego córka, owoc związku z polską artystką, Anielą Pająkówną (nieco niewygodny, bo akurat w tym samym czasie przebywał częściej w ramionach pani Kasprowicz…). Doszły mnie słuchy, że Stanisław mógł mieć również romans z własną córką. Widują się dopiero w jej dorosłym życiu. Kontakt w dzieciństwie to tylko pocztówki i listy miłosne do matki. Wysyła jej takie z ulubionymi kotami. Przybyszewski jest bogiem. Porywa serca, żongluje nimi, jest wspaniałym alkoholikiem, zwą go Mesjaszem. Spala się w łóżku i w wizjach.

Najnowsze posty

ADAR

MIASTO NA PRZECZEKANIU

Maj 1831: z Płocka do Gdańska